Selveco

FIART MARE

Marzenie budowania łodzi spełnione zostało przez założyciela stoczni w 1960 roku wraz z budową pierwszej łodzi z włókna szklanego w Europie: Conchita. Chociaż według dzisiejszych standardów to tylko urocza mała łódka, kiedy pojawiła się 55 lat temu, dawała wielką radość dla wszystkich entuzjastów żeglarstwa i była przedmiotem zazdrości połowy stoczni na świecie. Conchita odniosła niezwykły sukces i była punktem zwrotnym w świecie żeglarstwa: nieźle jak na spełnienie pomysłu marzyciela, który jako chłopiec rysował łodzie na każdym skrawku papieru pod ręką. Niektóre rzeczy się nie zmieniają – łodzie FIART są zoptymalizowane pod kątem ponadczasowości, a swój niezrównany urok zawdzięczają pracy zespołowej w stoczniach, gdzie zgromadzony jest talent, piękno, technika i rzemiosło połączone ze sobą.

Niezadowolony ze swoich wczesnych osiągnięć założyciel, z wykształcenia inżynier, postanowił później rozwinąć swoje marzenie i objąć szersze, potencjalnie nieograniczone horyzonty. To wtedy wybrał jednych z najlepszych spośród włoskich projektantów i inżynierów, stolarzy i pracowników stoczni. Powód? Wystarczy założyć najbardziej zaawansowaną stocznię, jaką można sobie wyobrazić, z budynkami fabrycznymi, basenami testowymi i biurami o powierzchni ponad 50 000 metrów kwadratowych. Kilkadziesiąt lat później nadal jest to nasz wybitny i stale rosnący zespół profesjonalistów projektuje i buduje jachty FIART.

FIART to też plany na przyszłość.

Tutaj, w stoczni, pracują nad przystanią dla jachtów i centrum serwisowania łodzi, a także nad projektem muzeum, które będzie opowiadać historię firmy od jej powstania w Baia w 1960 roku do osiągnięcia poziomu firmy światowej klasy

Wyświetlanie 1–9 z 10 wyników

FIART MARE

Marzenie budowania łodzi spełnione zostało przez założyciela stoczni w 1960 roku wraz z budową pierwszej łodzi z włókna szklanego w Europie: Conchita. Chociaż według dzisiejszych standardów to tylko urocza mała łódka, kiedy pojawiła się 55 lat temu, dawała wielką radość dla wszystkich entuzjastów żeglarstwa i była przedmiotem zazdrości połowy stoczni na świecie. Conchita odniosła niezwykły sukces i była punktem zwrotnym w świecie żeglarstwa: nieźle jak na spełnienie pomysłu marzyciela, który jako chłopiec rysował łodzie na każdym skrawku papieru pod ręką. Niektóre rzeczy się nie zmieniają – łodzie FIART są zoptymalizowane pod kątem ponadczasowości, a swój niezrównany urok zawdzięczają pracy zespołowej w stoczniach, gdzie zgromadzony jest talent, piękno, technika i rzemiosło połączone ze sobą.

Niezadowolony ze swoich wczesnych osiągnięć założyciel, z wykształcenia inżynier, postanowił później rozwinąć swoje marzenie i objąć szersze, potencjalnie nieograniczone horyzonty. To wtedy wybrał jednych z najlepszych spośród włoskich projektantów i inżynierów, stolarzy i pracowników stoczni. Powód? Wystarczy założyć najbardziej zaawansowaną stocznię, jaką można sobie wyobrazić, z budynkami fabrycznymi, basenami testowymi i biurami o powierzchni ponad 50 000 metrów kwadratowych. Kilkadziesiąt lat później nadal jest to nasz wybitny i stale rosnący zespół profesjonalistów projektuje i buduje jachty FIART.

FIART to też plany na przyszłość.

Tutaj, w stoczni, pracują nad przystanią dla jachtów i centrum serwisowania łodzi, a także nad projektem muzeum, które będzie opowiadać historię firmy od jej powstania w Baia w 1960 roku do osiągnięcia poziomu firmy światowej klasy

FIART MARE